Info

avatar Bloga rowernego prowadzi Mistrzunio Winq ze Stare Miasto Poznań City. Natrzaskało się 25625.47 kilosków w tym 1930.15 po wertepach i generalnie w terenie. Śmigam ze średnią prędkością 23.18 km/h Jak ktoś myśli, że się chwalę to ma ZONKA ;-)
Więcej o Winq'u Wspaniałym ;-).


Winq gg: 1174476

Teraz jestem:



Mój Wyścig - Lecavalier design



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Winq.bikestats.pl

Wysoko było ;)

    Graniczni - 801 m.n.p.m
    Przełęcz Srebrna - 586 m.n.p.m
    Twierdza Srebrna Góra - 690 m.n.p.m
    Boruvkova Hora - 900 m.n.p.m
    Wielka Sowa - 1014,8 m.n.p.m
Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2008

Dystans całkowity:64.55 km (w terenie 20.00 km; 30.98%)
Czas w ruchu:03:23
Średnia prędkość:19.08 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:32.28 km i 3h 23m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
64.54 km 20.00 km teren
03:23 h 19.08 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: (kcal)
Rower:

Trochę kręcenia

Niedziela, 24 lutego 2008 · dodano: 29.02.2008 | Komentarze 2

Dziś czekał mnie ciekawy wypad.
Gdy nareszcie zwlokłem swoje tłuste dupsko by wyskoczyć na rower, okazało się, że opis którego użyłem jest bardzo trafny.
Rafalski obmyślił by wyskoczyć na szosówki, a że moja niekoniecznie nadaje się do jazdy musiałem jechać na góralu.
Pierwotnie śmignęliśmy w stronę Biedruska.
Oczywiście nie wyrabiałem na całej linii, zero formy i nadwaga robią swoje.
DuraAce na szczęście wykazał się wspaniałomyślnością, w okolicach Radojewa uznał, że jednak się wrócimy i zmieni rower.

Widoczek z trasy na Biedrusko


Okazało się to trafnym posunięciem, bo dalsza część jazdy wypadła nader wyśmienicie.
Udaliśmy się nad Maltę, skąd dalej w kierunku do tej pory przeze mnie nieokreślonym.

Natura odkryta za Maltą


W każdym razie zahaczyliśmy o obrzeża Swarzędza itp. Mieszkamy w Poznaniu wieki, ja przynajmniej od urodzenia, a śmigałem tamtędy po raz pierwszy. Całkiem przyjemne tereny, z pewnością zahaczymy o nie jeszcze nie raz.

Nie miałem pojęcia, że natrafimy na takie ustrojstwa


Pogoda dopisywała.
Jak na takie temperatury, to byłem chyba zbyt ciepło ubrany, ale dało się przeżyć.
Po drodze nieco doskwierało mi siodełko, jest nowe i 4 litery się jeszcze do niego nie przystosowały.
Wracając czułem już poważne zmęczenie, nogi niebardzo miały jak kręcić.
Cudem jakimś dotarłem mimo wszystko do domu.
Czytających proszę o wybaczenie.
Nie miałem natchnienia do pisania.
Podsumowując było kozacko, oby prędko dało się to powtórzyć.

Z ostatniej chwili (3.03.2008)
Moja nowa multimedialna zabawka
Kategoria Góral, Foto


Dane wyjazdu:
0.01 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: (kcal)
Rower:

Sakwy nareszcie gotowe

Piątek, 8 lutego 2008 · dodano: 08.02.2008 | Komentarze 25

Nareszcie są sakwy

Dziś nic nie przejechane niestety.
Choć pogoda dopisywała nawet.
Ale wiecie, sesyjka i takie tam.
Czasu jakoś brakuje.
Chciałem się za to czymś pochwalić.
Sakwy Winq&J;óziu Project nareszcie gotowe

A oto jak wyszły









Mam nadzieję, że będę się spisywać przynajmniej tak dobrze, jak wyglądają.
Przyjemnie się je projektowało.
Mają pewne minusiki, ale tak to jest przy pierwszych projektach.
Co sądzicie??
Fajne??
Kategoria Foto